Od 11 września kierowców czekają kolejne zmiany na autostradzie A2. Autostrada Wielkopolska S.A., zarządzająca odcinkiem między Nowym Tomyślem a Koninem, ogłosiła, że ponownie podniesie opłaty za przejazd. To druga podwyżka w tym roku i trzecia w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Dla wielu użytkowników drogi oznacza to coraz większe obciążenie domowego budżetu i rosnącą frustrację.
Przeczytaj również: UAM wśród najlepszych uczelni świata
Ile zapłacą kierowcy na odcinku A2?
Jeszcze w marcu stawka za przejazd każdym z trzech odcinków 50-kilometrowych – Nowy Tomyśl–Poznań, Poznań–Września i Września–Konin – wzrosła z 34 do 36 zł dla samochodów osobowych. Podobne zmiany miały miejsce we wrześniu 2024 roku. Teraz czeka nas kolejny wzrost, którego szczegółowe kwoty dla aut osobowych poznamy w najbliższych tygodniach. Jednakże już wiadomo, że stawki dla pojazdów cięższych są coraz bardziej dotkliwe.
Bus z przyczepą kosztuje dziś 60 zł, a ciężarówki z trzema osiami – 92 zł. Jeszcze więcej płacą zestawy ciężarowe z przyczepami – 138 zł – oraz pojazdy ponadnormatywne, dla których opłata sięga astronomicznych 360 zł. Po wrześniowej korekcie ceny wzrosną ponownie, co szczególnie mocno uderzy w transport drogowy.
GDDKiA bez możliwości interwencji
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyznaje wprost, że nie ma skutecznych narzędzi, aby powstrzymać podwyżki. Powodem jest umowa koncesyjna podpisana w 1997 roku, która daje zarządcy autostrady dużą swobodę w ustalaniu stawek. GDDKiA zaznacza, że nie aprobuje tak częstych i znaczących podwyżek, a swoje stanowisko w tej sprawie przekazała koncesjonariuszowi. Nie zmienia to jednak faktu, że decyzje o cenach pozostają w rękach prywatnej spółki.
Chcesz podkreślić swoje naturalne piękno? W ramach usług medycyna estetyczna Poznań możesz zdecydować się na szereg dostępnych zabiegów – wypełnianie zmarszczek poznań, modelowanie nosa poznań i wiele więcej.
Skutki społeczne coraz bardziej odczuwalne
Problem nie ogranicza się tylko do rosnących kosztów podróży. Wzrost stawek skłania część kierowców, zwłaszcza zawodowych, do omijania autostrady i wybierania dróg lokalnych. To z kolei oznacza większe obciążenie tras w mniejszych miejscowościach. Ponadto, dłuższe korki i spadek bezpieczeństwa na drogach, które nie są przystosowane do obsługi tak dużego ruchu.
Coraz częściej mówi się, że sytuacja zmierza w niebezpiecznym kierunku – zamiast zwiększać komfort i bezpieczeństwo podróży, autostrada A2 staje się barierą, której wielu kierowców nie chce lub nie może przekroczyć ze względu na rosnące koszty.
Autostrada A2. Droga, która dzieli
Autostrada A2 miała być symbolem nowoczesnej infrastruktury i wygodnego podróżowania, łączącym Poznań z resztą kraju i Europy. Dziś coraz częściej staje się jednak przedmiotem dyskusji o sprawiedliwości, dostępności i priorytetach w transporcie. We wrześniu kierowcy po raz kolejny odczują to w swoich portfelach, a debata o granicach opłat za korzystanie z infrastruktury publicznej powróci z nową siłą.
