W Poznaniu powstała przestrzeń, która ma ambicję stać się jednym z najważniejszych punktów na kulturalnej mapie miasta. Galeria Artis – nowe dzieło Piotra Voelkela – otworzyła swoje podwoje wystawą o wymownym tytule „Moje serce zawsze było skrytą bombą”. Już sam tytuł budzi emocje, a lista twórców, których prace można tam zobaczyć, przyprawia o dreszcz zachwytu: Tadeusz Kantor, Wojciech Fangor, Magdalena Abakanowicz – to tylko niektóre z nazwisk, które pojawiły się w tej artystycznej eksplozji.
Przeczytaj również: Poznań Maraton 2025 – maratońska niedziela pełna emocji i utrudnień
Galeria Artis. Sztuka, która nie boi się mówić
Wystawa inauguracyjna to efekt współpracy Fundacji Voelkel oraz Wielkopolskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych. Kuratorką została prof. Marta Smolińska, znana z odwagi w interpretacjach i wrażliwości na współczesne napięcia społeczne. Tytuł wystawy zaczerpnięty został z książki Doroty Masłowskiej „Magiczna rana”, a sama autorka pojawiła się na otwarciu w budynku przy ul. Kutrzeby 10.
– To była fantastyczna przygoda móc wybierać z dwóch tak bogatych kolekcji. Postawiłam jednak na nieoczywistość – mówiła prof. Smolińska. – Świadomie pominęłam część znanych, męskich nazwisk, bo chciałam przywrócić głos kobietom, które w sztuce również mają wiele do powiedzenia. Nie osiągnęłam pełnego parytetu, ale 16 artystów i 11 artystek to już symboliczny krok w stronę równowagi.
Wybór prac nie był przypadkowy. Kuratorka podkreśliła, że pragnęła zbudować z nich opowieść – nie o pięknie w klasycznym rozumieniu, ale o emocjach, niepokoju i współczesności.
„Piękno jest dziś podejrzane”
W czasach, w których sztuka coraz częściej staje się komentarzem do rzeczywistości, prof. Smolińska stawia pytanie o jej sens i rolę.
– Żyjemy w trudnych czasach, w których sztuka nie może być tylko estetycznym ozdobnikiem. Oczekuję od niej odwagi, prawdy, zaangażowania. Dla mnie piękno jest dziś podejrzane. Chcę sztuki, która konfrontuje nas z rzeczywistością, zmusza do myślenia, prowokuje do rozmowy – podkreśliła.
Wystawa nie jest więc tylko ekspozycją dzieł – to emocjonalny dialog między artystą a odbiorcą. Każda praca, zestawiona z innymi, tworzy sieć znaczeń, która zmienia się w zależności od tego, kto patrzy.
Każdy dorosły człowiek sam odpowiada za stan swojego zdrowia. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wszelkie zaniedbania niosą za dobą negatywne konsekwencje. Ponad połowa dorosłych ludzi zmaga się z brakami w uzębieniu, lecz nie uważają tego za problem. Wszelkie ubytki należy uzupełniać! Polecamy skorzystania z usług Implanty Poznań, aby nie dopuścić do zaników tkanki kostnej w jamie ustnej. W przeciwnym razie konieczna może okazać się odbudowa kości szczęki.
Piotr Voelkel – człowiek, który wierzy w siłę sztuki
Pomysł stworzenia Galerii Artis narodził się z jubileuszu Fundacji Voelkel. Od 25 lat wspiera ona artystów, architektów i projektantów, realizując misję nadawania przestrzeniom nowego sensu i piękna. To właśnie dzięki niej na poznańskiej Cytadeli można podziwiać monumentalną instalację Magdaleny Abakanowicz „Nierozpoznani” – dzieło, które stało się jednym z symboli miasta.
– Jubileusz to doskonały moment, by pójść krok dalej – mówił Piotr Voelkel podczas otwarcia. – Galeria Artis ma być miejscem, w którym sztuka spotyka człowieka nie tylko w muzeum, ale także w codzienności. W Auli Artis rocznie odbywają się setki wydarzeń – koncertów, spektakli, spotkań – a teraz każdemu z nich będzie towarzyszyć sztuka. Wychodzi więc do widza bez zaproszenia, bez dystansu. W sposób bardziej bezpośredni, wręcz nachalny – dodał z uśmiechem.
Rekomendujemy zabiegi medycyny estetycznej w poznańskiej klinice Biogenica. Sprawdź: stymulatory tkankowe, botoks poznań, zabiegi laserowe poznań
Galeria, która ma poruszać serca
Nowa galeria nie jest tylko przestrzenią ekspozycyjną. To manifest – dowód na to, że sztuka nie jest luksusem dla wybranych, lecz sposobem rozmowy o świecie, w którym żyjemy. Tytuł wystawy – „Moje serce zawsze było skrytą bombą” – nabiera tu symbolicznego znaczenia. Każdy z nas nosi w sobie emocje, które mogą eksplodować w kontakcie z prawdziwą sztuką.
Galeria Artis to nie tylko nowe miejsce na mapie Poznania. To zaproszenie do refleksji, do dialogu, do patrzenia na rzeczywistość oczami artystów, którzy nie boją się mówić głośno o tym, co niewygodne. Bo, jak udowadnia Piotr Voelkel i kuratorka Marta Smolińska – w sztuce najważniejsze jest to, co wciąż potrafi poruszyć serce.
