Gdy dni stają się krótsze, a powietrze pachnie zimą, Poznań zaczyna przygotowywać się do jednego z najpiękniejszych okresów w roku. W sercu Wielkopolski ruszają prace nad świątecznymi dekoracjami, które w tym roku będą jeszcze bardziej wyjątkowe. Miasto nie tylko rozświetli swoje ulice, ale także ożywi lokalne legendy – te same, które od wieków tworzą jego tożsamość.
Przeczytaj również: Sławosz Uznański na Politechnice Poznańskiej . Spotkanie z polskim astronautą, który sięgnął gwiazd
Nowe światło w sercu miasta
Na placu PeWuKi oraz placu Wolności już powstają konstrukcje diabelskich młynów – jednych z największych atrakcji nadchodzących jarmarków bożonarodzeniowych. To właśnie one będą symbolem radości, ruchu i energii, jaką co roku przynosi do miasta ten wyjątkowy czas.
Poznań szykuje się jednak nie tylko na świąteczne kiermasze. Tegoroczne iluminacje w centrum miasta będą zupełnie nowe. Na ulicach pojawią się świetlne kompozycje zaprojektowane tak, by opowiadały historię miasta – jego legendy, bohaterów i symbole.
– Zależy nam, by świąteczne iluminacje w Poznaniu były wyjątkowe i charakterystyczne dla naszego miasta – mówi Paulina Idczak z Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta.
Miasto pełne legend – Poznań w świetle opowieści
Poznań od zawsze był miejscem, gdzie historia przenika się z legendą. W tym roku to właśnie te opowieści staną się głównym motywem świątecznych dekoracji. Na Starym Rynku lampki ułożą się w kompozycję nawiązującą do słynnych koziołków. Natomiast na ulicy Klasztornej rozbłyśnie legenda o rogalach świętomarcińskich.
Przechodząc przez Chwaliszewo, mieszkańcy i turyści zobaczą świetlne odniesienia do opowieści o krawcu z tej dzielnicy. Ale to dopiero początek – na każdej z głównych ulic czeka inna legenda:
- na Ostrowie Tumskim – o założeniu Poznania,
- na ulicy Wielkiej – o złotym krzyżu z Chwaliszewa,
- na Świętosławskiej – o wołowej skórze,
- na placu Wolności – o pustelniku z Muszej Góry,
- na Wronieckiej – o poznańskich rurach,
- na Starym Rynku – o królu kruków,
- na Zamkowej – o diabłach, które chciały zatopić miasto.
Każda z tych iluminacji będzie miała swój unikalny charakter i historię. Będzie można ją poznać dzięki kodom QR umieszczonym w ich pobliżu. To połączenie tradycji z nowoczesnością, które pozwoli spacerującym po mieście odkryć Poznań na nowo – oczami jego dawnych legend.
Zmagasz się z kontuzją bądź inną dolegliwością cielesną? Polecamy kontakt z wykwalifikowanym fizjoterapeutą, Szymonem Budnikiem. Specjalista udzieli Ci pomocy w ramach usług masaż Poznań i fizjoterapia Poznań.
Świąteczny spacer po Starym Mieście
W tym roku Stare Miasto rozbłyśnie w zupełnie nowym wydaniu. Świetlne dekoracje pojawią się na urokliwych uliczkach: Wrocławskiej, Szkolnej, Wodnej, Wielkiej, Paderewskiego, Szewskiej, Żydowskiej, a także na placu Kolegiackim i Ostrowie Tumskim.
To właśnie tam warto będzie wybrać się na spacer w grudniowe wieczory, kiedy pierwsze śnieżynki zaczną wirując opadać na rozświetlony bruk, a z pobliskich kawiarni unosić się będzie zapach cynamonu i gorącej czekolady.
Tradycyjnie rozświetlony zostanie również most Biskupa Jordana, a na poznańskich rynkach – Jeżyckim, Wildeckim, Wielkopolskim, Łazarskim i Bernardyńskim – pojawią się choinki. Każda z nich inna, każda udekorowana w wyjątkowy sposób, tworząc wspólnie świąteczny krajobraz miasta.
Twoje piękno buduje Twoje samopoczucie! Chcesz o nie zadbać? Polecamy usługi botoks Poznań i mezoterapia Poznań!
Magia światła i wspólnego świętowania
Na moście Teatralnym, przy ulicy Święty Marcin, 27 Grudnia, alei Marcinkowskiego i placu Wolności pojawią się dodatkowe ozdoby – delikatne, błyszczące, ale pełne uroku. W tym roku iluminacje będzie można podziwiać od 5 grudnia aż do 2 lutego.
To niemal dwa miesiące magicznego światła, które ma przypominać, że święta to nie tylko prezenty i dekoracje, lecz przede wszystkim czas wspólnoty, nadziei i bliskości.
Poznań rozbłyśnie jak nigdy dotąd – nie tylko setkami tysięcy lampek, lecz także ciepłem ludzkich spotkań, rozmów i chwil, które zapamięta się na długo. Każdy, kto zimowym wieczorem wybierze się na spacer po centrum, poczuje, że to miasto naprawdę potrafi opowiadać historie – i robi to światłem.
