Na polskich łąkach i polach można już dostrzec widok, który od pokoleń wzrusza i fascynuje – bociany opuszczające swoje wysokie gniazda. Jeszcze kilka tygodni temu to właśnie one dominowały w wiejskim krajobrazie. Karmiąc swoje młode i przylatując z łąk z pełnymi dziobami żab czy gryzoni. Teraz jednak zaczyna się inny etap – czas przygotowań do dalekiej podróży. Czy te ruchy oznaczają, że lato chyli się ku końcowi szybciej niż zwykle?
Przeczytaj również: Przełom w kardiologii. Pierwszy zewnątrznaczyniowy defibrylator w szpitalu im. J. Strusia
Bociany. Zmiana w kalendarzu migracyjnym
Profesor Jakub Z. Kosicki z Wydziału Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wyjaśnia, że wcześniejsze przyloty bocianów na lęgowiska oraz szybsze przygotowania do odlotu są zjawiskiem, które obserwuje się już od co najmniej dwóch dekad. To nie jest przypadek. Powodem są zmiany pogodowe na trasach migracji oraz przesunięcia w cyklach rozrodczych owadów, płazów i drobnych kręgowców, które stanowią główne źródło pokarmu tych ptaków.
Obfitość pożywienia przyspiesza rozwój młodych, a to z kolei pozwala bocianom zakończyć sezon lęgowy wcześniej niż dawniej. W efekcie już w sierpniu możemy oglądać tzw. koncentracje polęgowe. To widowiskowe zgromadzenia bocianów na rozległych łąkach, gdzie wspólnie żerują i nabierają sił przed jesienną wędrówką.
Zmagasz się z przebarwieniami, trądzikiem lub bliznami? Skontaktuj się z kliniką Biogenica. W ramach usług medycyna estetyczna Poznań zaproponują laser na trądzik, botoks na zmarszczki, peeling na przebarwienia.
Czas sejmików – wielkie zgromadzenia przed podróżą
„Sejmiki bocianie” to niezwykłe wydarzenie w świecie przyrody. Dziesiątki, czasem setki bocianów zbierają się na jednym terenie, krążą nad polami, przysiadają na łąkach, wydają charakterystyczne klekoty. Choć wielu obserwatorom wydaje się, że to moment pożegnania, w rzeczywistości jest to dopiero etap przygotowań – swoisty trening przed jednym z najdłuższych i najtrudniejszych przelotów w świecie ptaków.
Jak zaznacza profesor Kosicki, same sejmiki nie oznaczają jeszcze natychmiastowego odlotu. To raczej czas budowania rezerw energetycznych i dostrajania organizmu do wysiłku, który czeka ptaki w najbliższych tygodniach. Dla ornitologów to także bezcenna okazja do obserwacji ptasich zachowań w dużych grupach.
Bociany jako wskaźnik zmian w przyrodzie
Zachowania bocianów mogą być jednym z najbardziej czytelnych sygnałów zmian klimatycznych w Europie. Modyfikacja terminów przylotów i odlotów pokazuje, że przyroda reaguje na przesunięcia w cyklach pogodowych i dostępności pokarmu. To delikatny, ale wymowny dowód na to, że zmiany w klimacie wpływają na rytm życia nawet tak symbolicznych gatunków jak bocian biały.
Dla nas, ludzi, obserwowanie tych zjawisk może być przypomnieniem o kruchości naturalnych cykli i o tym, jak ściśle związane są z pogodą, której stabilność coraz częściej jest zakłócana.
Ostatnia okazja, by zobaczyć bociany w gniazdach
Choć sejmiki nie oznaczają jeszcze definitywnego końca lata, to z pewnością są jego symbolicznym zwiastunem. Wkrótce wysmukłe sylwetki bocianów znikną z naszych pól, by wyruszyć w podróż liczącą tysiące kilometrów, ku cieplejszym rejonom świata.
To ostatnie dni, by zobaczyć je stojące na gniazdach, przelatujące nad polami o zachodzie słońca czy spacerujące po łąkach. Kiedy za kilka tygodni spojrzymy w górę i zobaczymy puste gniazdo. Ponadto, poczujemy tę specyficzną nostalgię – znak, że lato ustępuje miejsca jesieni.
