Czy wiesz, że Wielkopolska zajmuje niechlubne drugie miejsce w kraju pod względem długu za jazdę bez biletów? To nie żart! Mieszkańcy naszego regionu mają na sumieniu aż 87,6 mln zł, co plasuje nas tuż za województwem łódzkim. Jazda na gapę – czy to naprawdę powód do dumy?

Przeczytaj również: Edukacja seksualna w poznańskim POSUM

Jazda na gapę. Ogólnopolski wstyd

Zanim przejdziemy do szczegółów, spójrzmy na skalę problemu. Krajowy Rejestr Długów odnotował ponad 293 tysiące osób, które nie zapłaciły kar za jazdę bez biletu. Ponadto, łączne zadłużenie to prawie 370 mln zł! Średni dług jednego gapowicza wynosi 1,3 tys. zł, a aż 2/3 tej kwoty to długi mężczyzn. Czy to obraz Polski, jaki chcemy pokazać światu?

Wielkopolska – lider niechlubnego rankingu

Wielkopolska z kwotą 87,6 mln zł długu zajmuje drugie miejsce w rankingu. To efekt niezapłacenia należności przez 41,4 tys. osób. Co gorsza, przeciętna zaległość w naszym województwie to aż 2,1 tys. zł – najwyższa w kraju! Czy naprawdę stać nas na taki wstyd?

Jazda na gapę szczególnie atrakcyjna dla młodzieży

Najbardziej szokujące jest to, że wśród gapowiczów nie brakuje młodzieży. Długi osób poniżej 18 roku życia przekraczają milion złotych! Co więcej, w Wielkopolsce aż 770 nastolatków ma do oddania 447 tys. zł, a większość tej kwoty „wyjeździli” młodzi poznaniacy. Czy to tak wygląda nasze wychowanie?

Jazda na gapę to nie tylko kwestia finansowa. To przede wszystkim brak szacunku dla innych i dla wspólnego dobra. Czy naprawdę chcemy, by Wielkopolska kojarzyła się z brakiem uczciwości? Czy stać nas na to, by nasze dzieci uczyły się, że unikanie opłat to norma?

Czas na zmiany!

Czas, byśmy spojrzeli prawdzie w oczy i zmienili swoje podejście. Płaćmy za bilety, uczmy nasze dzieci uczciwości i pokażmy, że Wielkopolska to region, z którego możemy być dumni!