W świecie medycyny są momenty spektakularne – nagłe operacje, trudne diagnozy, dramatyczne decyzje. Ale są też te ciche, systemowe zmiany, które choć niezauważalne w pierwszej chwili, mają ogromny wpływ na życie tysięcy ludzi. Jedną z nich jest decyzja Wielkopolskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia o rozszerzeniu dostępu do diagnostyki obrazowej – tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Od 1 sierpnia mieszkańcy regionu zyskają dostęp do większej liczby pracowni, w których te badania będzie można wykonać w ramach NFZ.

To nie tylko kwestia komfortu, krótszych kolejek czy lepszej dostępności. To realna szansa na wcześniejsze wykrycie choroby, szybsze rozpoczęcie leczenia i skuteczniejszą terapię. W tle każdej decyzji administracyjnej kryją się ludzkie historie, obawy, niepewność i oczekiwanie.

Przeczytaj również: Gapowicze z Wielkopolski. Młodzi zaczynają dorosłość z długami

Nowe miejsca, nowe możliwości diagnostyki – gdzie skorzystamy z badań?

Do tej pory w Wielkopolsce funkcjonowało kilkadziesiąt placówek świadczących usługi diagnostyczne w ramach NFZ. Od sierpnia ta liczba znacząco wzrasta. Będzie aż 58 punktów wykonujących tomografię komputerową i 36 miejsc, gdzie można będzie wykonać rezonans magnetyczny.

Na mapie regionu pojawiły się nowe lokalizacje. W przypadku tomografii komputerowej są to placówki w Chodzieży, Gnieźnie oraz dwie w Poznaniu. Rezonans magnetyczny zyskał sześć nowych pracowni – w Turku, Rakoniewicach oraz cztery w samej stolicy Wielkopolski. To oznacza, że dziesiątki tysięcy pacjentów, którzy wcześniej musieli dojeżdżać daleko lub czekać tygodniami, teraz będą mogli skorzystać z diagnostyki bliżej domu i często znacznie szybciej.

Decyzja, która niesie nadzieję

Jak podkreśla Magdalena Kraszewska, dyrektor Wielkopolskiego Oddziału NFZ w Poznaniu, to nie był przypadkowy ruch. – Na badania rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej wygospodarowaliśmy większą kwotę niż w poprzednich latach. Dlatego mogliśmy podpisać więcej umów, co pozwoliło na otwarcie nowych miejsc oferujących wspomniane badania. Dzięki temu mieszkańcy naszego regionu zyskają lepszy dostęp do specjalistycznej diagnostyki.

Za tą decyzją stoi nie tylko rachunek ekonomiczny, ale przede wszystkim świadomość, że to właśnie diagnostyka jest pierwszym i często najważniejszym etapem walki z chorobą. Czasem wystarczy jedno dobrze wykonane badanie, by zapobiec tragedii. Czasem brak takiego badania oznacza miesiące niepewności, błędne diagnozy i późniejsze leczenie.

Skierowanie to klucz – jak skorzystać z badań?

Z nowego systemu może skorzystać każdy pacjent ubezpieczony w ramach NFZ – bezpłatnie, po otrzymaniu skierowania. W przypadku tomografii komputerowej wystawić je może lekarz specjalista, a w określonych sytuacjach także lekarz rodzinny. Dotyczy to m.in. tomografii płuc, kiedy w badaniu RTG klatki piersiowej pojawią się niepokojące zmiany wymagające dalszej diagnostyki. Podobnie wygląda to w przypadku tomografii tętnic wieńcowych. Tu również lekarz POZ może wypisać skierowanie, o ile dana przychodnia ma podpisaną umowę na opiekę koordynowaną.

Nieco inaczej jest w przypadku rezonansu magnetycznego – skierowanie może wystawić wyłącznie specjalista. Taki wymóg wynika z konieczności dokładnej kwalifikacji do badania, które ze względu na swoją złożoność i kosztowność, powinno być zlecane w uzasadnionych przypadkach.