Kiedy w marcu na ulicach Poznania pojawiły się pierwsze samochody patrolujące Strefę Płatnego Parkowania, wielu kierowców nie do końca wierzyło, że to narzędzie faktycznie odmieni miejski system kontroli. Dziś statystyki mówią jednoznacznie: e-kontrola stała się jednym z najbardziej skutecznych rozwiązań ostatnich lat, a miasto liczy nie tylko większą dyscyplinę kierowców, ale i zauważalne wpływy do budżetu.
Przeczytaj również: Poznańska studentka, Hanna Kuzimowicz na podium The Voice of Poland
E-kontrola. Technologia w służbie porządku
Po drogach objętych miejską SPP poruszają się dwa wyposażone w kamery samochody. Każdy z nich, niczym mobilny strażnik, zczytuje tablice rejestracyjne i natychmiast sprawdza w systemie, czy dana opłata za postój została wniesiona. Jeśli nie – właściciel auta otrzymuje wezwanie do uiszczenia dodatkowej opłaty.
Tak wygląda codzienność poznańskiej e-kontroli, która funkcjonuje równolegle z pracą standardowych kontrolerów. To jednak nie pierwszy raz, kiedy miasto sięgnęło po takie narzędzie. Podobne testy przeprowadzono już w 2021 roku, czerpiąc doświadczenia z Warszawy.
Towarzyszył temu jednak początkowy zgrzyt – część kierowców otrzymała kary mimo ważnych abonamentów. Problem, jak zapewnia Zarząd Dróg Miejskich, został rozwiązany, a system działa dziś stabilnie i bezbłędnie.
Skuteczność, która przekłada się na decyzje
Dla urzędników kluczowe jest jedno: technologia działa, a wyniki są na tyle zadowalające, że podjęto decyzję o rozbudowie floty. W 2026 roku ma pojawić się kolejny samochód patrolujący.
Zarząd Dróg Miejskich podkreśla, że e-kontrola jest niezawodna i nie sprawiała w 2025 roku żadnych technicznych problemów. W praktyce oznacza to większą dokładność, większą regularność i większe szanse na wykrycie nieopłaconych postojów.
Zysk liczony w milionach
Wpływy z systemu mówią same za siebie. Porównując dane z września 2024 i 2025 roku, widać wzrost przychodów ze SPP aż o 20 procent. To ponad dwa miliony złotych różnicy w ciągu jednego miesiąca.
We wrześniu 2025 roku SPP przyniosła 6 789 258,78 zł. Rok wcześniej było to 4 677 485,41 zł. Wzrosła również liczba wezwań do zapłaty – z 6 356 do 8 387.
To dowód, że zautomatyzowana kontrola nie tylko zwiększa dyscyplinę, ale też realnie wspiera budżet miasta, umożliwiając inwestycje w komunikację, infrastrukturę i przestrzeń publiczną.
Twoje ciało potrzebuje odprężenia? Skorzystaj z zabiegów w ramach usług masaż Poznań i pozbądź się wszelkich dolegliwości! Specjalista Szymon Budnik, oferuje masaż sportowy, masaż relaksacyjny, masaż tkanek głębokich i wiele wiele innych. W przypadku różnego rodzaju kontuzji, przeciążeń lub nadwyrężeń, zachęcamy do skorzystania z zabiegów w ramach usług fizjoterapia Poznań.
Strefa, która zmienia miasto
Poznańska Strefa Płatnego Parkowania działa od 1993 roku. Od początku jej celem było jedno – ograniczyć chaos parkingowy i sprawić, by centrum miasta nie było wiecznie zastawione przez te same samochody. Rotacja miała być kluczem, który ułatwi znalezienie wolnego miejsca i uporządkuje ruch.
W ostatnich miesiącach temat ponownie stał się gorący. Wpis prezydenta Jacka Jaśkowiaka przypomniał pierwotną ideę SPP i wywołał falę dyskusji – od entuzjazmu, po krytykę ze strony kierowców, którzy narzekają na rosnące koszty.
Jedno jednak jest pewne: strefa będzie się rozrastać. W przyszłym roku dołączą do niej kolejne obszary – Ogrody oraz Górczyn. To krok, który ma przynieść uporządkowanie ruchu również w tych dynamicznie rozwijających się częściach miasta.
Czy marzysz o projekcie nowoczesnej stodoły lub indywidualnym projekcie domu, który łączy estetykę, technologię i rozwiązania energooszczędne? Milwicz Architekci tworzą domy traktowane jako całość. Od pierwszego szkicu po architekturę wnętrz i nadzór. Kompleksowa obsługa inwestycji to gwarancja spójności i funkcjonalności. Zacznij projektowanie z wizją!
Technologia, pieniądze i porządek – kierunek, który ma przyszłość
E-kontrola w Poznaniu to przykład, jak jedno narzędzie może zmienić sposób funkcjonowania całej miejskiej strefy. Mniej chaotycznego parkowania, większa rotacja, większa przewidywalność dla kierowców szukających miejsca – i miliony złotych, które można przeznaczyć na dalszy rozwój.
To opowieść o tym, jak technologia wkracza w codzienność miasta, czasem wzbudzając emocje, czasem sprzeciw, ale ostatecznie wpływając na przestrzeń, z której korzystają wszyscy mieszkańcy. Poznań nie mówi temu trendowi stop – wręcz przeciwnie. Zamierza nacisnąć gaz.
