Na mapie Poznania są miejsca, które mimo upływu czasu zachowały w sobie cichy urok dawnych spacerów, wspomnień rodzinnych pikników czy chwil odpoczynku pośród miejskiego zgiełku. Jednym z takich miejsc jest Park Czarneckiego na Winogradach – teren położony u zbiegu Alei Solidarności i ulicy Mieszka I. Choć jego przestrzeń przez lata służyła mieszkańcom, dziś wymaga nowego oddechu. I właśnie taki oddech nadchodzi – z rozmachem, wizją i wrażliwością na przyrodę oraz potrzeby społeczności.
Przeczytaj również: Palmiarnia Poznańska czeka na nowe życie
Park Czarneckiego. Nie tylko ławki i latarnie. To metamorfoza, nie lifting
Każda rewitalizacja parku zaczyna się od prostych słów: „nowe ławki, nowe lampy”. Jednakże w przypadku Parku Czarneckiego te słowa to jedynie początek historii. Zaplanowane zmiany sięgają dużo głębiej – dosłownie i w przenośni. Nie chodzi już o estetykę, ale o przemyślaną architekturę krajobrazu, komfort użytkowników i ekologiczne funkcjonowanie przestrzeni publicznej.
Zmieniony zostanie cały układ parkowych alejek. Główna ścieżka poprowadzi spacerujących z zachodniej części parku bezpośrednio do jednego z najważniejszych węzłów komunikacyjnych Winograd – skrzyżowania Alei Solidarności z ulicą Mieszka I. Tym samym park stanie się nie tylko celem spaceru, ale także przyjaznym skrótem na codziennej trasie mieszkańców.
Alejki, które oddychają
Nowe nawierzchnie nie będą betonowe ani asfaltowe. Budowniczowie wykorzystają mineralne materiały przepuszczalne, które pozwolą wodzie deszczowej wsiąkać w glebę. To rozwiązanie, które z jednej strony zapobiega tworzeniu się kałuż, z drugiej zaś wspiera naturalny obieg wody w przyrodzie – tak potrzebny w czasach coraz częstszych susz i nagłych ulew.
Ogród deszczowy wypełni Park Czarneckiego
Najbardziej emocjonującym elementem całej metamorfozy będzie jednak ogród deszczowy. To więcej niż roślinna dekoracja – to manifest nowoczesnego myślenia o przyrodzie w mieście. Specjalnie ukształtowany teren umożliwi spływanie wody z alejek i innych powierzchni bezpośrednio do strefy zieleni, gdzie zostanie ona zatrzymana i wykorzystana przez rośliny. Dzięki temu ogród stanie się nie tylko miejscem estetycznym, ale także funkcjonalnym – żyjącym w rytmie natury i z nią współpracującym.
Tego typu retencja to dziś nie tylko ekologiczna moda, ale realne działanie na rzecz walki z miejskim przegrzewaniem się terenów, brakiem wilgoci w glebie i utratą bioróżnorodności. Ogród deszczowy w Parku Czarneckiego to odpowiedź na potrzeby przyszłości, zakorzeniona w miejskim sercu Poznania.
Przestrzeń z myślą o przyszłości
Rewitalizacja Parku Czarneckiego to dowód na to, że zieleń miejska może być czymś więcej niż dodatkiem do betonu. Może być przestrzenią aktywną, mądrą, reagującą na zmieniające się potrzeby ludzi i środowiska. To inwestycja nie tylko w estetykę, ale w dobrostan – lokalnej przyrody i całej społeczności.
W czasach, gdy tempo życia przytłacza, a kontakt z naturą staje się luksusem, takie miejsca jak Park Czarneckiego mają szansę odzyskać swoją dawną rolę – bycia sercem osiedla. Serce to już niebawem zabije mocniej. I bardziej zielono.
