Choć do oficjalnych wyborów prezydenckich w Polsce pozostało jeszcze kilka tygodni, w poznańskich szkołach ponadpodstawowych już teraz rozbrzmiała atmosfera obywatelskiego zaangażowania. W ramach edukacyjnej inicjatywy odbyły się prawybory, w których uczniowie mogli oddać głos na swojego kandydata na Prezydenta RP. Wyniki zaskoczyły nie tylko nauczycieli i organizatorów, ale również samych uczestników.
Przeczytaj również: Sztuka, która widzi sercem. Dziecięca wrażliwość bez barier
Prawybory – młodzież chce mieć głos
Prawybory w szkołach średnich to nie tylko zabawa w dorosłość. To poważna lekcja demokracji i odpowiedzialności za wybory, które kształtują przyszłość kraju. W Poznaniu, gdzie akcja objęła licea i technika, do urn poszło kilkanaście tysięcy uczniów. Wydano ponad 21 tysięcy kart do głosowania, a zainteresowanie akcją przerosło oczekiwania organizatorów.
Głos oddawała zarówno młodzież niepełnoletnia, jak i ci, którzy 18. roku życia już osiągnęli i faktycznie będą mogli wziąć udział w nadchodzących wyborach 18 maja. Dlatego wyniki zostały podzielone – w zależności od wieku uczniów. W ten sposób powstał obraz politycznych preferencji młodych mieszkańców Poznania.
Prawybory w szkołach. Zaskoczenia i mocne sygnały
Gdyby decyzja należała tylko do uczniów poznańskich szkół ponadpodstawowych, prezydentem RP zostałby Rafał Trzaskowski. Kandydat zdobył 31,82% głosów, wyprzedzając zdecydowanie pozostałych rywali. Na drugim miejscu uplasował się Adrian Zandberg z wynikiem 18,44% – wyżej niż w większości ogólnopolskich sondaży. Jego popularność wśród młodzieży może wynikać z jasnych i wyrazistych poglądów społecznych, które rezonują z potrzebą równości i solidarności.
Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen, zdobywając 13,99% poparcia. Wynik ten może być zaskoczeniem, zwłaszcza że kandydat ten uchodzi za jednego z faworytów wśród młodych dorosłych w skali kraju. W Poznaniu jednak jego przekaz spotkał się z mniejszym entuzjazmem niż oczekiwano. Być może to sygnał, że młodzież z dużych, otwartych miast szuka innych wartości niż te, które reprezentuje Konfederacja.
Czwarte miejsce zajął Krzysztof Stanowski – znany dziennikarz i przedsiębiorca, zdobywając 9,23% głosów. Jego obecność w zestawieniu pokazuje, że młodzi ludzie interesują się nie tylko politykami z pierwszych stron gazet, ale także postaciami z życia publicznego, które mówią ich językiem i znane są z internetu.
Uczą się demokracji od podstaw
Prawybory to nie tylko sprawdzian dla kandydatów. To przede wszystkim dowód na to, że młodzi ludzie chcą rozmawiać o Polsce, o przyszłości i o wartościach. Wśród pełnoletnich uczniów aż 49% zadeklarowało, że 18 maja pójdzie do urn. To bardzo wysoki wynik, biorąc pod uwagę ogólną frekwencję wśród młodych wyborców w poprzednich latach. Taki poziom deklarowanej aktywności może być nadzieją na większe zaangażowanie całego pokolenia.
Dla szkół, które zorganizowały prawybory, to również wielkie wydarzenie – edukacyjne, społeczne i emocjonalne. Uczniowie uczyli się, że głosowanie to nie tylko przywilej, ale i odpowiedzialność. Że demokracja zaczyna się w klasie, w rozmowach na przerwach i w świadomych decyzjach, nawet jeśli jeszcze nie mają realnej mocy prawnej.
Młodzież mówi: jesteśmy gotowi
Wyniki prawyborów w poznańskich szkołach pokazują, że młodzi nie są obojętni. Chcą mieć wpływ. Chcą być słyszani. I choć jeszcze nie wszyscy mogą postawić krzyżyk na oficjalnej karcie wyborczej, to już teraz pokazują, że wiedzą, o co gra się toczy. Ich wybory mogą różnić się od ogólnokrajowych trendów, ale są wyraźnym sygnałem: młodzież nie stoi z boku. Obserwuje. Myśli. I wybiera.