Marzec 2025 roku przyniósł ze sobą kolejny sygnał, że rynek nieruchomości w Poznaniu nie zamierza się zatrzymać. Średnia cena nowego mieszkania w mieście przekroczyła 700 tysięcy złotych, a metr kwadratowy osiągnął wartość ponad 13 tysięcy. Dla wielu poznaniaków to liczby, które budzą frustrację, a czasem i bezsilność. Kupno własnego mieszkania coraz częściej wymaga nie tylko cierpliwości i dobrej strategii, ale też zasobnego portfela i solidnego zaplecza finansowego.

Przeczytaj również: Zabytkowy wagon z elementami z Poznania znów ruszy na krakowskie tory

Ceny mieszkania, które mogą zaskoczyć. Od kawalerki po trzypokojowe

Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że średnia cena ofertowa nowego mieszkania w Poznaniu w marcu wyniosła dokładnie 708 tysięcy złotych. Tyle trzeba zapłacić, by stać się właścicielem przeciętnego lokum od dewelopera. Metr kwadratowy kosztował 13 397 zł – to poziom niemal identyczny jak miesiąc wcześniej, ale o 1% wyższy niż na początku roku.

Co ciekawe, w Poznaniu najwięcej za metr płacą ci, którzy szukają… kawalerki. Małe, jednoosobowe mieszkania osiągają średnią cenę 15 823 zł za metr kwadratowy. W zestawieniu z nimi trzy pokoje wypadają znacznie korzystniej – za metr trzeba tam zapłacić około 12 442 zł.

Różnice w cenach widać również między dzielnicami. Najdroższa okazała się Wilda – 14 577 zł/m². Na przeciwnym biegunie znalazło się Nowe Miasto, gdzie ceny zatrzymały się na poziomie 12 470 zł/m². To pokazuje, jak bardzo lokalizacja wpływa na finalny koszt inwestycji – nawet w obrębie jednego miasta.

Deweloperzy oferują coraz więcej. Ale czy to wystarczy?

Marzec 2025 roku to również rekord pod względem podaży – w ofercie lokalnych deweloperów znalazło się aż 8277 mieszkań, co oznacza wzrost o 24% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Najwięcej mieszkań dostępnych było na Starym Mieście – blisko 3 tysiące lokali – oraz na Jeżycach, gdzie do wyboru było 2,3 tysiąca ofert. Z kolei najmniej mieszkań można było znaleźć na Wildzie – zaledwie 392.

Choć liczba dostępnych lokali rośnie, a wybór wydaje się ogromny, to nie oznacza, że łatwiej o zakup. Bo choć mieszkań przybywa, to ceny wciąż nie odpuszczają, a bariera finansowa dla wielu osób staje się trudna do przeskoczenia.

Kto ma szansę na kredyt? Nierówna walka singli, par i rodzin

Zakup mieszkania to w ogromnej większości przypadków decyzja wspierana kredytem hipotecznym. A tutaj sytuacja wygląda bardzo różnie – w zależności od tego, w jakim modelu funkcjonuje gospodarstwo domowe.

Dla singli, nawet tych dobrze zarabiających, zdolność kredytowa to zaledwie 344 tysiące złotych. To nie wystarcza nawet na połowę średniego mieszkania w Poznaniu. Lepszą pozycję mają rodziny z dziećmi – ich możliwości kredytowe oscylują wokół 686 tysięcy złotych. Najlepiej wypadają pary bez dzieci – ich zdolność sięga 728 tysięcy.

Wszystkie te obliczenia bazują jednak na dość optymistycznych założeniach: 25-letni kredyt, umowa o pracę na czas nieokreślony, brak innych zobowiązań i wkład własny pokrywający 20% wartości mieszkania. W rzeczywistości, wiele rodzin nie spełnia tych warunków w pełni, co może znacznie ograniczyć ich możliwości zakupowe.

Własne mieszkanie. Czekać czy kupować? Rynek balansuje na granicy

Wielu mieszkańców Poznania staje dziś przed trudną decyzją – kupować teraz, czy poczekać na lepszy moment? Eksperci nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Jak podkreśla Marek Wielgo z portalu RynekPierwotny.pl, choć rynek nasyca się nowymi mieszkaniami, a niektóre promocje są możliwe do wynegocjowania, to deweloperzy wcale nie są pod presją szybkiej wyprzedaży.

Sytuacja gospodarcza wciąż pozostaje stabilna. Stopy procentowe mogą wkrótce spaść, co zwiększy popyt i być może ponownie podniesie ceny. W efekcie osoby, które dziś liczą na nagły spadek wartości nieruchomości, mogą się zawieść.

Z drugiej strony, rosnąca liczba ofert daje kupującym więcej swobody i przestrzeni do negocjacji. Deweloperzy są coraz bardziej otwarci na rozmowy o rabatach, choć oficjalnie ich nie ogłaszają. Kluczem może być więc aktywne podejście, znajomość rynku i determinacja.

Mieszkania w Poznaniu – marzenie czy wyzwanie?

Własne mieszkanie w Poznaniu to dziś nie tylko marzenie, ale też coraz częściej wyzwanie – finansowe, organizacyjne i emocjonalne. Rosnące ceny, nierówna zdolność kredytowa i presja wyboru odpowiedniego momentu sprawiają, że dla wielu mieszkańców decyzja o zakupie staje się niezwykle trudna.

Poznański rynek mieszkaniowy tętni życiem – powstają nowe inwestycje, a wybór lokali jest większy niż kiedykolwiek. Jednak mimo tej dynamiki, dostępność mieszkań nadal nie idzie w parze z możliwościami przeciętnego mieszkańca miasta.

I choć dane mówią o wzroście cen zaledwie o 1%, to w praktyce dla wielu oznacza to tysiące złotych różnicy. A w obliczu rosnących oczekiwań i niepewności co do przyszłości, decyzja o zakupie mieszkania staje się czymś znacznie większym niż tylko wyborem metrażu czy lokalizacji. To inwestycja w przyszłość, która wymaga odwagi, wiedzy i sporej dawki rozsądku.